Poczciwe TLK do stolicy odjeżdża w okolicach 14:25. Mam nadzieję że się nie spóźnię, bo będzie kicha i całe 3 miesiące przygotowań + 27 lat marzeń odjadą.
Zapraszam wszystkie pociągające Koleżanki z haftowanymi chusteczkami!
W tym czasie swoją podróż z Krakowa rozpoczyna Cylej - współtowarzysz podróżniczej doli. Punktem zbiorczym jest centralna stolica - budka z kebabem pod Marsząłkowską. Mam nadzieję, że Cylosław nie zapomni o preclach: słonym i z makiem. Czuję, że będą one główną atrakcją trasy Warszawa-Ryga, jednak zgodnie z algorytmem im mniej atrkcji tym szybciej wódka schodzi i znikaja precle, pewnie tuż za Rondem ONZ precle się skończą.